Pobujaj z nami w chmurkach
NIEPUBLICZNY ŻŁOBEK NA MOKOTOWIE
Jak wybierać książki dla Maluszków?
15.01.2019 | mgr Natalia Jurgielewicz
Wydaje się, że to nic trudnego. Książek w sklepach jest przecież całe mnóstwo i zazwyczaj wydawcy określają nawet wiek, odpowiedni dla danej pozycji. Okazuje się jednak, że nie każdy potrafi odpowiednio wybrać. W gąszczu książek czujemy się zagubieni i ostatecznie nie wiemy, czy dokonujemy odpowiedniej selekcji.
Po co nam w ogóle czytanie?
To, że czytanie od najmłodszych lat to doskonała zabawa i okazja by spędzić z dzieckiem trochę czasu – wiedzą chyba wszyscy. Rodzice w taki sposób nie tylko wpływają na rozwój swojego Maluszka ale też mogą nawiązać z nim szczególną więź, zaciekawić go i rozbawić. Wspólne czytanie daje dziecku szanse na uruchomienie wyobraźni i poszerzenie słownictwa. Badania pokazują także, że dzieci, którym rodzice dużo czytali w najmłodszych latach – w późniejszym czasie samo bardziej interesuje się książkami.
Zawsze jest dobry moment, żeby zacząć.
Już kilkumiesięczne dzieci powinny mieć jak największą styczność z książeczkami. Kiedy czytamy dziecku – sprawiamy, że może osłuchać się z różnymi wyrazami i poznać nowe słowa – nawet jeśli samo jeszcze nie mówi! Książki otwierają dziecko na otaczającą je rzeczywistość i pomagają w wyrażaniu siebie. Jeśli odpowiednio dobierzemy je do wieku i wrażliwości Maluszka – możemy bardzo znacząco wspomóc jego rozwój i pokazać mu piękno otaczającego nas świata.
Nie ma wieku, w którym JESZCZE nie należałoby dzieciom czytać. Nawet jeśli wydaje nam się, że nasz dwumiesięczny maluch nic przecież nie zrozumie – musimy sobie uzmysłowić, że niekoniecznie czytamy po co – by rozumiał. Czytanie ma zainteresować, zaciekawić, rozbawić, dać nam szanse na kilka wspólnych chwil. Głos mamy czy taty, znany dziecku od urodzenia – ma kojący wpływ i samo jego słuchanie bardzo pozytywnie działa na Maluszka.
Jakie książki wybierać?
Aby zainteresować dziecko czytaniem i książkami powinniśmy wybierać pozycje dostosowane do jego wieku i zainteresowań. Na początku idealnie sprawdzą się książeczki manualne czyli takie, które wspierają dojrzewanie małej motoryki.
Książki z ruchomymi elementami to świetny sposób na rozwój dziecka, zarówno intelektualny jak i sensoryczny. Publikacje zapoznają najmłodszych odbiorców ze światem, umożliwiają naukę nowych rzeczy, a jednocześnie, dzięki temu że można własnoręcznie zmieniać w nich wiele rzeczy, są świetnym sposobem na ćwiczenie zdolności manualnych. To także doskonała okazja do wspólnej zabawy i zacieśniania więzi z dzieckiem.
Czytając konkretne pozycje warto obserwować Maluszka i sprawdzać, które pozycje sprawiają mu frajdę. Nie wszystkie dzieci będą potrafiły skupić uwagę na dłuższych opowiadaniach. Dla niektórych zdecydowanie lepiej sprawdzą się np. krótkie wierszyki lub książeczki z ilustrowanymi literkami i cyferkami, do których autorzy dopasowali rymowanki.
Przy wyborze książeczek warto zwrócić uwagę na ilustracje. Im bardziej są realistyczne i im więcej emocji pokazują – tym bardziej wartyościowe będą, jeśli chodzi o wrażliwość naszego Maluszka.
Tradycyjne tytuły? Niekoniecznie!
Wcale nie musimy się kierować popularnymi bajkami takimi jak czerwony Kapturek czy Jaś i Małgosia. Najpopularniejsze baśnie dla dzieci mają zazwyczaj wiele wątków oraz bardzo wyraźnie zarysowany motyw dobra i zła. Przy czym złe postaci zawsze są w tych bajkach brzydkie, a dobre piękne. Bogaci są źli – biedni są dobrzy. Pytanie czy takie właśnie przekaz powinien trafić do małego dziecka i czy chcemy by właśnie w taki sposób obrazowało sobie tę prawidłowość?
Baśnie Andersena czy Braci Grimm to klasyka i najczęściej wybierane pozycje na tzw. „prezent”. Biorąc jednak pod uwagę jak ogromny jest teraz rynek księgarski – wcale nie musimy przecież sięgać po klasykę. W internecie czy na półkach sklepowych znajdziemy ogrom przeróżnych, bardzo interesujących pozycji. Od małych książeczek dla najmłodszych, poprzez książki tematyczne, po piękne opowieści dla starszych. W większości przypadków mamy możliwość przejrzeć książeczkę przed jej zakupem, przeczytać kawałek i zdecydować – czy to jest odpowiednie dla mojego dziecka.
Bardzo dobrym pomysłem dla najmłodszych są pozycje z dużymi obrazkami, w których używa się niewielu słów – za to daje się ogromne pole do popisu dla rodzica i samego dziecka. Mówimy tutaj o książeczkach z cyklu: co żyje na wsi czy tez owoce i warzywa. To są bardzo uniwersalne książeczki, w których mamy szansę sami dopowiadać historię i doszukiwać się własnych wątków. Najmłodsi mogą się przy takich pozycjach uczyć pojedynczych słów.
Przy wyborze powinniśmy się także kierować tematyką, która dla naszego Maluszka jest interesująca. W końcu nie każdy chłopczyk lubi samochody i nie każda dziewczynka szaleje za księżniczkami. Jeśli widzimy, że nasza córeczka nie bardzo słucha opowieści o Roszpunce – spróbujmy czegoś innego. Być może bardziej wciągną ją opowieści o kosmosie lub książeczki podróżnicze, opowiadające o różnych zakątkach świata czy zwierzątkach.
Najważniejsze – NIE ZMUSZAJ!
To zdecydowanie jedna z najważniejszych zasad w przypadku przygody z książkami. Musimy obserwować nasze dziecko i sprawdzić czy ono lubi słuchać, kiedy mu się czyta. Dzieci są różne i bardzo różnie reagują. Jedne słuchają z zainteresowaniem, kiedy inne kompletnie nie potrafią skupić swojej uwagi na książce. W takich przypadkach nie należy wywierać na dziecku presji. Tutaj naprawdę bardzo dużo zależy od rodziców. Potrzeba wyczucia – kiedy zacząć i od czego zacząć.
Badania społeczne pokazują, ze w domach, w których rodzice często sięgają po książki – robią to także ich dzieci. Pytanie zatem czy sami „dajemy przykład” i czy na naszych półkach dziecko widzi mnóstwo kolorowych okładek, po które będzie chciało w przyszłości sięgnąć.
O autorze
mgr. Natalia Jurgielewicz
dyrektor mokotowskiego żłobka „Małe Chmurki”
Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego na kierunku pedagogiki oraz studiów podyplomowych na kierunku oligofrenopedagogika i terapia zajęciowa. Swoje umiejętności oraz wiedzę zdobywała m.in. w Centrum Zdrowia Dziecka oraz w Warszawskich żłobkach jako wychowawca i koordynator. Natalia uczy również w Akademii Efektywnej Nauki. Jak sama mówi – praca z dziećmi jest jej pasją i najbardziej satysfakcjonującym zajęciem.